Hotel Zespół Dolina Białego - Pensjonat Biały Potok Zakopane, Zakopane

Mój pobyt w Zespole Dolina Białego był prawie idealny. Pokoje były komfortowe i czyste, a śniadania wyjątkowo smaczne i różnorodne. Możliwość skorzystania z basenu i dostępu do term Zakopiańskich to duże atuty. Niestety, mieliśmy problemy z rezerwacją, co mocno wpłynęło na nasze pierwsze wrażenia. Mimo to, atmosfera była bardzo przyjemna, a lokalizacja blisko szlaków turystycznych sprawiła, że spędziliśmy tam fajny czas.

Mój pobyt w Zespole Dolina Białego był dość udany, mimo pewnych niedociągnięć. Obsługa była naprawdę miła i pomocna, a śniadania mogłem wybierać spośród wielu smacznych opcji, co było dużym plusem. Z hotelu jest blisko do szlaków turystycznych, co pozwoliło mi w pełni korzystać z piękna Tatr. Niestety, internet w tym hotelu pozostawiał wiele do życzenia, co było dość irytujące. Pomimo to, lokalizacja i dostęp do atrakcji, jak aquapark, sprawiły, że ogólnie uważam swój pobyt za udany.

Pobyt w Zespole Dolina Białego był udany, a szczególnie doceniłem lokalizację blisko szlaków górskich oraz atrakcyjne śniadania. Pokoje były czyste i przestronne, co dużą zaletą, ale muszę przyznać, że internet w tym hotelu mnie zawiódł - zupełnie jak z lat 70-tych. Mimo tego, atmosfera w obiekcie była przyjemna, a dostęp do term też był miłym dodatkiem.

Mój pobyt w pensjonacie Zespół Dolina Białego był pełen kontrastów. Wspaniała lokalizacja, blisko szlaków oraz ciche otoczenie pozwalały cieszyć się naturą. Niestety, nasza wizyta rozpoczęła się od problemów z pokojem, który nie odpowiadał rezerwacji, co znacząco wpłynęło na pierwsze wrażenie. Jednak jedzenie było naprawdę pyszne, a obsługa w restauracji bardzo sympatyczna.

Mój pobyt w Zespole Dolina Białego był wspaniały, hotel ma naprawdę wyjątkową atmosferę, a pokoje są zadbane i czyste. Śniadania były różnorodne i bardzo smaczne. Z ogromnym plusem za dostęp do term, które są bardzo blisko. Niestety, jedynym mankamentem była jakość internetu, który był dość słaby, a korzystanie z niego w pokojach graniczyło z cudem.